Warning: Creating default object from empty value in /var/php54/belarus-live.info/archive/wp-content/plugins/download-monitor/classes/download_taxonomies.class.php on line 169
Belarus Live | Навiны Беларусi
Szukaj:

Realpolitik po polsku

Roman Jakauleuski

Prezydent Białorusi we wrześniu spotkał się w Wilnie z prezydentem Litwy. Stało się to ewenementem w regionie i wywołało niemałą lokalną sensację. Po pewnym czasie media w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że kolejnym celem białoruskiego lidera będzie Warszawa. W jaki sposób obecne relacje polsko-białoruskie i ich realne perspektywy mogą pomóc pojawieniu się Łukaszenki w Polsce i kontynuowaniu dialogu Białorusi z Unią Europejską?

Czytać dalej...

Trudne poszukiwania

Franc Czarnyszewicz

Wrześniowy ogólnokrajowy sondaż zorganizowany przez Niezależny Instytut Badań Społeczno-Ekonomicznych i Politycznych, przyniósł dość nieoczekiwane wyniki: liczba zwolenników integracji europejskiej przerosła liczbę entuzjastów włączenia do Rosji. Stosunek pierwszych do drugich to 44% do 32%. Białoruscy socjologowie i dziennikarze od razu zaczęli poszukiwania możliwych przyczyn owych zmian w świadomości geopolitycznej, ale, chwała Bogu, powstrzymali się przed uogólnionymi wnioskami i prognozami długoterminowymi, słusznie zauważając, że warto poczekać z tym przynajmniej do zimy.

Czytać dalej...

O solidarności, albo o tym czego brakuje białoruskiemu społeczeństwu

Paweł Usau

Można długo rozważać i sprzeczać się na temat przyczyn trwałości niedemokratycznego reżimu na Białorusi. Jednak głównym źródłem jego siły i negatywnej energii jest społeczeństwo białoruskie, a właściwie, brak takiego zjawiska jak społeczeństwo białoruskie. Każdym nawet najbardziej krwawy, reżim dyktatorski jest oparty nie na wsparciu społecznym, lecz na zniszczeniu tych powiązań społecznych, które kształtują z poszczególnych jednostek społeczeństwo i jego zdolność do stawiania czoła dyktaturze. Jak często słyszymy o masowym poparciu dla lidera, wodza, prezydenta, ale prawie Nigdy o masowym poparciu dla osobnego, nieznanego nam człowieka, który za jego pozycję polityczną jest prześladowany przez państwo. A bez poparcia innych każdy jest przed państwem bezbronny, i nic nie może go przed tym ochronić.

Czytać dalej...

Mistrzostwa Europy 2012. Oczekiwani są także kibice białoruscy

Chwiedar Skrajnowicz

W biurach imponującego wieżowca niedaleko warszawskiego Dworca Centralnego już trochę planuje się piłkarskie Mistrzostwa Europy. Olbrzymie powierzchnie i liczba pracowników (nieco ponad 20) pozwalają na pracę nie tylko nad kwestiami organizacyjnymi, lecz także organizacji spotkań, dotyczących zbliżających się rozgrywek.
Przypomnę, w 2012 roku sportowe święto przyciągające najwięcej kibiców w Europie odbędzie się w dwóch krajach – Polsce i Ukrainie.

Czytać dalej...

Ta wizowa bariera nie do pokonania…

Dennis O’Harlem

Jestem pewien, że się nie pomylę, jeśli powiem, że cały obszar postradziecki jest już zmęczony izolacją od całego świata, której główną (choć nie jedyną) przyczyną jest bariera wizowa pomiędzy krajami Wspólnoty Niepodległych Państw a ogromną większością innych krajów. Już sama w sobie konieczność ubiegania się o pozwolenie na wjazd na obcy teren jest poniżająca, bez względu na to co by ktokolwiek mówił o ekonomicznym i politycznym uzasadnieniu istnienia wiz. Wraz z koniecznością uzyskania wizy pojawia się jeszcze jeden kłopot – loteria „dadzą czy nie dadzą” i konieczność zbierania mnóstwa odpowiednich dokumentów.

Czytać dalej...

Perspektywy dla białoruskiej turystyki. Polskie doświadczenie

Lina Nowik

Dotąd, kiedy słyszałam o „perspektywach dla białoruskiej turystyki”, szczerze mówiąc, chciało mi się śmiać. Co by nie mówić, ani morza, ani gór wśród naszych brzóz się nie uświadczy. Co więcej, gdy obok są tacy sąsiedzi jak Polska, Litwa czy chociażby Ukraina – kto przyjedzie do nas? Po tak zwanych gospodarstwach agroturystycznych, na które spadła praktycznie cała misja rozwoju branży turystycznej, też nie spodziewałam zbyt wiele, dopóki nie wytłumaczono mi kiedyś doniośle, że gdy moje myśli krążą gdzieś daleko wokół grup turystów z Japonii, to Białorusini też muszą, choćby czasem, gdzieś wypocząć.

Czytać dalej...

Znów na rozdrożu, albo dlaczego Polska woła Białoruś do Europy?

Juraś Kałasouski

Między Wschodem i Zachodem, Północą a Południem Białoruś w ciągu stuleci znajdowała się na styku kultur i światopoglądów, w szczególnych warunkach wielonarodowych kontaktów na skrzyżowaniu cywilizacji Zachodniej i Wschodniej. Dzisiejsze realia to potwierdzają: po ponad 10 latach polityki izolacji Europа zaprasza Białoruś do współpracy, dążąc do tego, aby wyciągnąć ją ze strefy wpływu Rosji.

Czytać dalej...

Nasze trudne Kresy

Franc Czarnyszewicz

Doświadczenie historyczne narodu to ciekawa rzecz. Bez niego nie da się zbudować tożsamości narodowej, uświadomić sobie swego miejsca i przeznaczenia w czasie i przestrzeni. Ale jednocześnie to doświadczenie może stać się źródłem wielu fobii, które potrafią istotnie ograniczyć narodowi możliwości dalszego jego rozwoju. Białorusini pod tym względem nie stanowią wyjątku od reguły.

Czytać dalej...

Jak Polska czuje się w Unii Europejskiej?

Yury Drakachrust

Czego obawiano się najbardziej przed przystąpieniem i co z tego wyszło?

Bardzo się obawiano, że otwarcie rynku, zniesienie granicy celnej doprowadzi do klęski polskiego rolnictwa, że kraj zaleje tania żywność zachodnioeuropejska, że Niemcy wykupią ziemię i polskiemu rolnictwu nastąpi koniec. I owe przestrogi miały wyraźny wymiar polityczny. Jeden z liderów Partii Rolniczej Jarosław Kamiński opowiedział, jak wiele straciła wówczas partia, stojąc za dołączeniem di Unii, idąc przeciwko ogólnym nastrojom swego elektoratu.

Czytać dalej...

Wielki futbol przy białoruskiej granicy

Paweł Bieławus

Czym jest piłka nożna? To dziwne pytanie. A co jeszcze dziwniejsze, wielbiciele i amatorzy tej gry w różnych krajach odpowiedzą na nie inaczej. Białorusini ostatnio słowa futbol najczęściej używają razem z nazwą „BATE”. I wiążą z tym słowem nadzieję, że nasza drużyna już zaraz wygra z Ukraińcami, potem zwycięży Chorwatów i trafi na jakieś mistrzostwa. Ale na razie to tylko marzenia.

Czytać dalej...