Warning: Creating default object from empty value in /var/php54/belarus-live.info/archive/wp-content/plugins/download-monitor/classes/download_taxonomies.class.php on line 169
Wielki futbol przy białoruskiej granicy | Belarus Live
Szukaj:

Wielki futbol przy białoruskiej granicy

Paweł Bieławus

Czym jest piłka nożna? To dziwne pytanie. A co jeszcze dziwniejsze, wielbiciele i amatorzy tej gry w różnych krajach odpowiedzą na nie inaczej. Białorusini ostatnio słowa futbol najczęściej używają razem z nazwą „BATE”. I wiążą z tym słowem nadzieję, że nasza drużyna już zaraz wygra z Ukraińcami, potem zwycięży Chorwatów i trafi na jakieś mistrzostwa. Ale na razie to tylko marzenia.
W najbliższych nam krajach sąsiedzkich z piłką nożną wiąże się całkiem inne nadzieje. Na rodzime drużyny narzeka się tam nie mniej niż u nas, ale piłkę nożną lubi się naprawdę i łączy z emocjami, piwem i traktowaniem każdego ważnego meczu jak święta. Po połączeniu wysiłków dla wspólnej sprawy, udało się Ukrainie i Polsce doprowadzić do tego, że jeśli w najbliższych kilku latach będzie się mówić o piłce nożnej, to będzie się mówić przede wszystkim o Euro 2012, które odbędzie się właśnie w tych dwóch krajach. Dzięki temu reprezentacje Polski i Ukrainy mogą bez eliminacji trafić na Mistrzostwa Europy.
Pod koniec września dzięki mieszczącemu się w Warszawie Centrum Stosunków Międzynarodowych udało mi się odwiedzić polską instytucję, która jest sercem przyszłego święta piłkarskiego. Równolegle w Polsce i na Ukrainie rozpoczęły działanie stworzone bezpośrednio przez UEFA dwa stowarzyszenia pod nazwą „EURO 2012”. Do odwiedzenia jednej z nich zaprosił mnie oraz grupę białoruskich dziennikarzy rzecznik prasowy polskiego stowarzyszenia Juliusz Głuski.
Jak mówił pan Głuski, głównym zadaniem owych organizacji jest przeprowadzenie dobrych mistrzostw. Specjalnie stworzona polska organizacja rządowa „PL 2012” ma za zadanie dopilnować, aby na mistrzostwa gotowe były dobre drogi, dworce, lotniska i hotele. Natomiast „EURO 2012” ma dołożyć wszelkich starań, aby doszło do meczów. Aby „piłkarskie widowisko” naprawdę się udało.
W europejskich mediach od czasu do czasu pojawiają się różne informacje na temat przyszłych mistrzostw. Jedno z najważniejszych padających w nich pytań brzmi: Czy Ukraina zdąży dobrze przygotować się do mistrzostw i czy Niemcy nie będą musiały przejąć ukraińskich zobowiązań. Juliusz Głuski zapewnił zdecydowanie: „To niemożliwe, by mistrzostwa odbyły się w Polsce i w Niemczech, czy tylko w Polsce lub Niemczech. Bez Ukrainy Euro 2012 nie będzie. Od samego początku był to projekt obu naszych państw, a nawet to Ukraińcy pierwsi wpadli na taki pomysł”.
Rzecznik prasowy podał jeszcze kilka ciekawych faktów. Ukraina ma większy problem z infrastrukturą niż ze stadionami. Dobre stadiony piłkarskie dla klubów już tam wybudowano, albo budują je miejscowi oligarchowie. Juliusz Głuski zapewnił, że otwarte zostanie 100% z zaplanowanych stadionów. Już teraz podjęto ostateczną decyzję o rozegraniu meczy w Kijowie, natomiast Charkowowi, Donieckowi i Lwowowi UEFA dała czas do końca października aby miasta te udowodniły, że są gotowe do przyśpieszenia prac.
W Polsce jest obecnie więcej problemów z drogami niż boiskami. Dobre drogi i ich budowa znajdują się bowiem w gestii prywatnych firm, natomiast w budowie stadionów pomaga państwo. Oddanie do użytku stadionu w Warszawie zaplanowano na pierwszą połowę 2011 roku. Powstaje on na prawym brzegu Wisły, w miejscu byłego Stadionu Dziesięciolecia, gdzie mieściło się wcześniej także znane z ogromu warszawskie targowisko. W Poznaniu modernizowany jest stadion miejski, we Wrocławiu i w Gdańsku będą wybudowane nowe stadiony.
Nie mniejsze znaczenie dla organizacji EURO ma także zakwaterowanie tzw. rodziny UEFA, czyli przewodniczących i urzędników federacji oraz drużyn i ich personelu. To goście o statusie VIP-ów, których zgodnie z wymogami UEFA należy bezwzględnie umieścić w hotelach pięciogwiazdkowych. Drużyny muszą mieć także spełnione następujące warunki: miejsce treningów i hotel muszą znajdować się w odległości 20 minut jazdy autokarem a przejazd z lotniska i stadionu do miejsca zamieszkania drużyn nie powinien zabierać dłużej niż godzinę.
Polską i ukraińską organizację „EURO 2012” powołano na określony czas. Jak poinformował Juliusz Głuski, we wrześniu 2012 roku instytucje te zakończą swoje istnienie, a wszyscy pracownicy, w tym także i on, zostaną bez pracy. W chwili obecnej w polskim biurze organizacji pracuje około 20 osób, ale według planów całe zajmowane obecnie piętro wieżowca zaludni wkrótce jeszcze prawie 200 pracowników. Wtedy właśnie rozpoczną się prawdziwe przygotowania do mistrzostw piłkarskich, które po raz pierwszy odbędą się tak blisko białoruskiej granicy.
Czy Białorusinom łatwo będzie wziąć udział w mistrzostwach? Na razie decyzji w tej sprawie jeszcze nie podjęto. Wiele będzie zależało także od naszej narodowej drużyny.
Białorusinom pozostaje teraz jedynie czekać do 7 lutego, kiedy to w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki odbędzie się losowanie grup eliminacyjnych do „EURO 2012″.


Comments are closed.

-->